Malutkie, bezbronne stworzenie przychodzi na świat i wcale nie wygląda jak najbardziej złożony
komputer z niewiarygodną mocą obliczeniową – a nim jest. Już w brzuchu matki uczy się poprzez
wibracje, które wzbudzane są przez dźwięki otoczenia, przede wszystkim głosy rodziców. Mózg
dziecka rejestruje wszystkie zdarzenia i korzysta z tej wiedzy po narodzinach. Łagodne mówienie i
śpiewanie pomagają zatem w jego prawidłowym rozwoju.
Według naukowców wiek od 0 do 3 lat, pod względem rozwoju, to najistotniejszy okres w życiu
człowieka. To właśnie wtedy tworzy się największa liczba nowych połączeń neuronowych. Co
sekundę pojawia się ich od 700 do 1000.
Już nigdy potem człowiek nie nauczy się więcej! Mózg dziecka jest tak plastyczny jak dobrze
rozgrzana plastelina, która może dowolnie przekształcić się pod wpływem naszych palców. Tak samo
jest z rozwojem dziecka. Gdy dostarczamy mu odpowiedniej jakości doświadczeń, jego mózg
rozwija się prawidłowo. Jedna z najprostszych, a zarazem najlepszych technik wspierania rozwoju
mózgu dziecka to technika Serve and Return (Akcja–Reakcja), którą opisałam tutaj. To uważne
reagowanie na zachowanie dziecka i odpowiadanie mu w sposób zachęcający do działania.
Zbadano, że mózg 3-latka jest 2 razy bardziej aktywny niż u osoby dorosłej!
Odkrycia neurobiologii na ten temat są fascynujące. Dziedzina ta mogła się rozwinąć dzięki nowym
technologiom, m.in. neuroobrazowania, które jasno pokazuje, jakie strefy w mózgu są aktywowane
podczas różnych działań (spanie, zabawa, obserwacja itp.).
Biologia przygotowała nasz gatunek jako superczłowieka, który może posiąść dowolny język oraz
dowolne umiejętności. Należy zadbać o to, aby małe dziecko w środowisku bezpiecznym i
harmonijnym mogło poznawać świat wszystkimi zmysłami. To poprzez doświadczenie oraz
powtarzalność maluch będzie mógł wzmocnić połączenia w mózgu i korzystać z nich efektywnie w
przyszłości. Zastanawiałaś się kiedyś czemu Twoje dziecko chce się bawić w powtarzalny sposób,
czytać wciąż tę samą książkę? Każde dziecko ma naturalną mądrość – chce powtarzać, bo dzięki
powtarzaniu uczy się, czyli wzmacnia połączenia neuronowe, w których zapisuje wiedzę o świecie.
Dziecko ma pewność, że coś się wydarzy, ale co ważniejsze – uczy się jak funkcjonuje otaczający go
świat.
Dowiedziono naukowo, że dzieci najlepiej i najbardziej efektywnie uczą się od drugiego człowieka.
Przeprowadzono eksperyment z udziałem osoby dorosłej, która do 10–11-miesięcznych dzieci mówiła
w obcym języku. Badanie trwało kilka tygodni, a spostrzeżenia były odnotowywane codziennie. Jedna
grupa dzieci miała spotkania z człowiekiem, a druga uczyła się w podobny sposób, ale przekaźnikiem
był telewizor. Okazało się, że mając kontakt z prawdziwym człowiekiem, dzieci nauczyły się dźwięków
obcego języka (melodii i rytmu), natomiast wśród dzieci „nauczanych” przez telewizor nie zauważono
takich umiejętności. To świadczy o tym, że dzieci są istotami społecznymi, a ich rozwój zależy od
drugiego człowieka.
Choć wiedza o rozwoju człowieka jest już na bardzo zaawansowanym poziomie, naukowcy dalej
zastanawiają się, jak to możliwe, że dziecko uczy się tak dużo i tak szybko. Zostało przeprowadzonych
kilkaset eksperymentów, które udowodniły, że nasze małe, bezbronne dzieci to tak naprawdę
supermaszyny obliczeniowe i w każdej sekundzie stają się coraz bardziej błyskotliwe i sprawne.
Masz superdziecko – bądź supermamą! Codziennie zgłębiaj wiedzę na temat jego rozwoju.
rozwojdziecka #neuroedukacja #jakuczysiemozg #eksperymenty